Albania na własną rękę. Informacje praktyczne

Albania na własną rękę – czy to dobry pomysł? Czy bezpieczny? W tym artykule znajdziecie pomocne informacje praktyczne, dzięki którym zaplanujecie swoją wymarzoną podróż do Albanii. I nie, wyjazd z biurem podróży nie jest koniecznością ani jedyną możliwością. Albania najbardziej zachwyca poza kurortami.

Ebook Albania

Jak dostać się do Albanii na własną rękę?

Jeszcze niedawno z Polska nie posiadała żadnych bezpośrednich połączeń lotniczych z Albanią. Na szczęscie sytuacja zmieniła sie na lepsze. Na ten moment mamy do wyboru połączenia sezonowe realizowane przez LOT i loty czarterowe. Niestety, oba zazwyczaj bardzo kosztowne. Pamiętam rok – bodajże 2019 – kiedy LOT oferował świetnie promocje na wiosenne loty do Albanii za około 200 zł w dwie strony. Z kolei w 2021, kiedy Albania była jednym z niewielu państw, które nie wymagają testów na covid ani kwarantanny, ceny znacząco wzrosły. Chcąc lecieć lotem czarterowym ceny zaczynają się od 600-800 zł w jedną stronę, podobnie jest lecąc na pokładzie LOTu. Ale warto polować na promocje, zwłaszcza wiosną i jesienią. Dla przykładu na przełomie maja i czerwca udało mi się kupić bilety z Poznania do Tirany (LOT) za 350 zł, ale tylko z bagażem podręcznym.

Jezioro Bovilla | Albania na własną rękę

W 2022 roku Wizzair uruchomił trzy nowe wakacyjne trasy, z Warszawy, Katowic oraz Wrocławia do Tirany! Ceny biletów są różne, zdarzają się za 100 zł w dwie strony, jak i za kilkaset. Raczej nie ma problemu ze znalezieniem lotów w przedzialec cenowym 300-400 zł w dwie strony i mniej. Najdrożej jest w wakacje, ale warto sprawdzać promocje i szukać biletów z wyprzedzeniem. Są to połączenia sezonowe, czyli loty zawieszone są zimą.

Z przesiadką lub przez Korfu

Tym, którzy mieszkają w pobliżu polskiej zachodniej i południowej granicy, możemy polecić loty z przesiadką. Sami lecieliśmy na majówkę z Budapesztu do Tirany liniami Wizzair za jakieś 130 zł w dwie strony. W poprzednich latach łatwo można było znaleźć bilety z Berlina czy Wiednia za dosłownie kilka euro. Najkorzystniejsze ceny pojawiają się poza miesiącami wakacyjnymi.

Popularne są również loty na Korfu i stamtąd rejs do Sarandy. Jest to dobry pomysł, jeśli jedziecie tylko do Sarandy na wakacje lub bilety na Korfu są tańsze, niż do Tirany. Na grecką wyspę Korfu lata Wizzair z Katowic i Warszawy oraz Ryanair z Gdańska, Krakowa, Poznania, Wrocławia i Modlina. Z lotniska w mieście Kerkira na Korfu do portu kursuje autobus nr 15.

Ceny biletów na prom (19-24 euro) zależą od sezonu, dnia, wyboru przewoźnika oraz rodzaju biletu. Jeśli podróżujecie z autem, trzeba doliczyć 40 euro. Rejs trwa 40-60 minut, jeśli płyniecie promem, a 30 minut wodolotem. Bilety są do kupienia na online i w portowych kasach. Lepiej kupić bilet od razu w dwie strony. Pamiętajcie, że w Grecji obowiązuje inny czas niż w Albanii. Srtony przewoxników z rozkładami i cenami: Finnikas, Ionian Seaways, Sarris. Dokładnie sposoby dostania się do Albanii z Polski opisaliśmy w tym artyukule.

Rzeka w Thethi | Albania na własną rękę
Góry Przeklęte

Transfer z lotniska

Na lotnisko Rinas obok Tirany kursują busy z kilku miast. Autobusy zatrzymują się na parkingu na lewo od wyjścia z terminalu lotniska. Bilety kupuje się u kierowcy. Oprócz tego do Tirany można dojechać certyfikowaną taksówką za około 20 euro. Taksówka elektryczna z miasta na lotnisko powinna kosztować 10-15 euro. Przed wylotem zawsze warto sprawdzić aktualne godziny kursowania autobusów.

Do Tirany dostaniemy się od godziny 07:00 rano do 02:00 w nocy, a z Tirany na lotnisko od 06:00 do północy za 400 leków. Busik zatrzymuje się pod Teatrem Narodowym, blisko placu Skanderberga. Przejazd zajmuje około pół godziny, w zależności od korków. Wsiadając do busa można poprosić kierowcę, żeby zatrzymał się gdzieś po drodze w innym miejscu, np. przy dworcu autobusowym, który położony jest poza centrum miasta.

Do Durres dojedziecie za 600 leków o 10:00; 12:00; 14:00; 15:30; 17:00. Z powrotem odjazdy przewidziane są na 08:00; 09:30; 11:00; 13:00; 15:00.

Do Fier dojedziecie za 1000 leków o 09:00, 10:30, 11:30, 13:00, 16:30, 17:30, 19:00, 21:00 i 23:00. Z Fier na lotnisko busy odjeżdżają o 03:00, 05:30, 08:30, 10:30, 13:30 , 15:00: 17:00; 19:00, 00:00.

Do Vlore autobusy za 1000 leków/os. odjeżdżają o 10:00, 11:30, 13:30, 14:30, 16:30, 22:00, a z powrotem o 05:00, 07:30, 11:00, 12:30, 14:00 i 17:00.

Jezioro Szkoderskie | Albania na własną rękę
Jezioro Szkoderskie

Kiedy lecieć do Albanii?

Lato w Albanii jest bardzo upalne, pogoda stabilna i to właśnie wtedy przylatuje tu najwięcej turystów. Temperatury latem zazwyczaj przekraczają 30 stopni, a zdarza się, że w głębi lądu nawet i 40. Wyjazd do Albanii latem jest dobrym pomysłem, jeśli planujecie głównie odpoczynek lub nie męczą was upały podczas zwiedzania. Jesli chcecie przede wszystkim zwiedzać lub źle znosicie wysokie temperatury, do Albanii polecam wybrać się w maju, czerwcu, wrześniu lub październiku. Dodatkowy plus wiosennych i jesiennych wyjazdów do Albanii jest taki, że unikniecie tłumów. Turystyka zimowa w Albanii praktycznie nie istnieje, ale można rozważyć zimowy city break w Tiranie, Korczy czy Beracie.

W górach, jak to w górach, warunki potrafią się zmienić z dnia na dzień i deszcz może zaskoczyć o każdej porze roku. Najlepsze warunki w górach panują mniej więcej od połowy maja do października. W podobnych ramach czasowych trwa sezon wakacyjny nad morzem. Leżaki pojawiają się na plażach w połowie maja, a z mniej popularnych plaż znikają już pod koniec wakacji. W bardziej znanych kurortach parasole i leżaki są rozstawione mniej więcej do końca września/połowy października.

Wrzesień i październik są idealnym czasem na zwiedzanie kraju. Temperatury spadają (około 25 stopni), turystów spotkacie niewielu, ceny lecą w dół. Jednak dobrze jest pamiętać, że pogoda jesienią nie jest już taka pewna jak latem i mogą zdarzyć deszcze. Z kolei wiosną zdarzają się burze.

Dolina Valbony | Albania na własną rękę

Ceny w Albanii

Walutą obowiązującą w Albanii jest lek (100 lek to około 4 zł). Albania jak dotąd była obok Iranu i Ukrainy najtańszym krajem, po jakim podróżowaliśmy. Poczynając od jedzenia, przez transport i atrakcje, na noclegach kończąc. Oczywiście ceny lekko poszły w górę, jak to na całym świecie po pandemii, w czasie kryzysu i wojny na Ukrainie. Jednak wciąż jest tam taniej lub na podobnym poziomie cenowym, jak w Polsce. Wiele rzeczy, noclegów, atrakcji, które w innych krajach Europy są bardzo drogie, w Albanii są zwyczajnie tańsze. Ceny też inaczej kształtują się ze względu na region, np. najdrożej jest w nadmorskich miejscowościach, taniej w miastach w głębi kraju.

Z Albanią jest tak, że można tam podróżować dosłownie za grosze i zorganizować budżetowe wakacje, jak i spędzić luksusowy wyjazd z świetnych hotelach, na instagramowych plażach i eleganckich restauracjach. Każdy powinien być zadowolony.

Przykładowe ceny

Są to oczywiście ceny uśrednione, można zapłacić więcej, można mniej):

Bilety autobusowe zazwyczaj kosztują kilkaset leków, na najdłuższych trasach nie więcej niż 1000 – 1500 LEK.

Bilety do atrakcji – 200-1000 LEK (póki co najdroższy jest bilet wstępu do PN Butrint). Taksówka ze Szkodry do Tirany – 5000 LEK

Wypożyczenie auta

Transfer z lotniska do Tirany – 400 LEK autobus, 20 euro taksówka, 10-15 euro taksówka elektryczna z miasta na lotnisko.

Jedzenie w restauracjach 200-600 LEK, mięsne 600-1000, rybne 1000-1500, pasty i makarony 600-700, pizza 200-700, sałatki 200-400, pita z mięsem 150-400, posiłek w górach zazwyczaj około 1000-1200 LEK. Z kilkoma wyjątkami, zazwyczaj najdroższe danie w karcie nie przekracza 1500 LEK, czyli około 13 euro. Śniadania bardzo tanie, zazwyczaj 100-300 lek za danie. Drinki 400-500 LEK.

Butelka wody – w zależności od miejsca, 50-100 LEK

Noclegi – zależy od miejsca i sezonu, droższe nad morzem, tańsze w głębi kraju i w górach. Uśredniając ceny zaczynają się od 10 euro za noc, lepszy standard można znaleć za około 80-150 zł za noc (dość standardowa cena) i są to zazwyczaj mieszkania na wynajem. Noclegi oferowane za więcej niż 200 zł są już o bardzo dobrym, często wysokim standardzie. Poza sezonem taniej niż w wakacje.

Pakiet internetu Vodafone – 2000 LEK za 35 GB

Leżaki i parasole na plaży – w zależności od lokalizacji, zazwyczaj 400-700 LEK, w Ksamilu 1500 LEK, w instagramowych beach barach nawet 2-3 tysiące LEK.

Litr paliwa – okolo 250 LEK w zależności od lokalizacji

Espresso – 50/60 LEK

Jezioro Komani | Albania na własną rękę
Jezioro Koman

Poruszanie się po Albanii na własną rękę i bez auta

W Albanii można korzystać z busów (zwanych furgonami, marszrutkami) oraz z pociągów. Jeżeli nie chcecie wypożyczać auta, to głównym środkiem transportu będą dla was autobusy. Dojeżdżają do każdego większego miasta w Albanii. Trochę trudniej jest dojechać do atrakcji przyrodniczych położonych poza miastami, więc w tej kwestii najwygodniej będzie wypożyczyć auto. Ewentualnie z pomocą przychodzą nam krótkie wycieczki zorganizowane, taksówki i transfery. Bilety na przejazd autobusowy kupuje się już w autoubusie, najczęściej u konduktora w trakcie jazdy, czasem u kierowcy lub już podczas wysiadania w miejscu docelowym. Wystarczy obserwować co robią inni pasażerowie.

Miasro Srebrnych Dachów | Albania na własną rękę
Gjirokastra

Auto czy autobus?

Generalnie auto zawsze będzie lepszą opcją, bo macie dowolność w kształtowaniu trasy, więcej uda wam się zobaczyć. Ale podróżowanie autobusem po Albanii jest jak najbardziej możliwe, chociaż wygląda nieco inaczej, niż w Polsce i nie zawsze jest komfortowe. Busy czesto są stare, ciasne i bez klimatyzacji (w wakacje to bardzo męczące!), a rozkłady nieregularne. Do autobusy tego często się spóźniają, odjeżdżają przed czasem lub nie przyjeżdżają w ogóle. Dlatego w ciągu tygodnia podróżując autem jesteście w stanie zwiedzić dwa razy więcej, niż korzystając z niepewnego transportu zbiorowego. Niezaprzeczalnie auto z klimatyzacją się o wiele wygodniejsze.

W przypadku podróży z dziećmi, również wybrałabym auto – chociaż wiele zależy od samego dziecka. Tak samo jak i od waszego nastawienia i planu zwiedzania. Jeśli jedziecie na objazdówkę – wynajęłabym auto. W przypadku stacjonarnych wakacji w hotelu z kilkoma jednodniowymi wycieczkami po okolicy – do tego wystarczą lokalne autobusy. Jeśli jesteście elastyczni, lubicie spontaniczne wyjazdy lub chcecie zobaczyć lokalny koloryt, podróże albańskimi autobusami będą fajną przygodą. My zawsze zwiedzamy Albanię autobusem. Jest to momentami upierdliwe, ale wykonalne. Jeżeli to wasza pierwsza podróż do Albanii na własną rękę i planujecie zobaczyć tylko główne atrakcje, to spokojnie wystarczą do tego autobusy.

Butrint | Albania na własną rękę

Pociągiem po Albani?

Na jazdę koleją nie ma co się nastawiać. Połączeń jest niewiele, mało o nich wiadomo, jeżdżą rzadko, wolno, a do tego bilety nie są tanie. To trochę takie pociągi widmo. Tirana nie ma swojego dworca, najbliższy położony jest za miastem w miejscowości Kashar. Niegdyś pociągi kursowały do takich miast jak Szkodra, Vlora, Elbasan, Durres. Obecnie ze względu na zły stan torów i inne kwestie techniczne, pociągiem można dojechać do Durres i Elbasan. Wygodniej jednak korzystać z autobusów.

Muzeum Skanderberga w Kruje | Albania na własną rękę
Muzeum Skandenberga w Kruje

Rozkłady jazdy i ceny

Rozkłady jazdy są raczej umowne. W internecie trudno znaleźć pełne rozkłady. W 2018 roku korzystaliśmy ze stron Balkan Viator oraz Rome2Rio, które wtedy okazały się pomocne, a obecnie nie wyszukują większości kursów. Najbardziej aktualną wyszukiwarką, z której korzystamy obecnie, jest ta strona. Można na niej sprawdzić rozkłady jazdy i ceny biletów. W 90% przypadków rozkłady sprawdzają się, chociaż w ciągu naszych kilku podróży do Albanii jakiś autobus przyjechał, chociaz miało go nie być i na odwrót – planowany wedłu grozkładu nie pojawił się.

Grama Bay | Albania na własną rękę
Grama Bay

Trudności

Poruszanie się autobusami po Albanii sprawia kilka kłopotów. Po pierwsze, dojedziemy nimi tylko do miast, a atrakcje przyrodnicze położone poza miastami, w większości przypadków nie mają żadnych połączeń.. Drugi kłopot jest taki, że autobusy zazwyczaj przestają kursować około godziny 18:00 lub jeszcze wcześniej. Nawet jeśli rozkład mówi co innego. Dlatego nigdy nie ufajcie rozkładom wywieszonym w okolicach przystanków! One w więksości przypadków sa nieaktualne. Najlepiej pytać u źródła, kierowców lub innych pasażerów kręcących się przy przystanku. A jeśli musicie koniecznie gdzieś się dostać ostatnim autobusem, to lepiej przyjść na przystanek przed czasem. Busy dość szybko się zapełniają i odjeżdżają przed czasem.

Zdarzało się, że bus odjeżdżał dopiero po zapełnieniu, a także zatrzymywał się po pasażerów na środku drogi, bez przystanku. Wystartczyło machnąć ręką. Podsumowując, przemieszczanie się autobusem po Albanii jest możliwe, ale trochę uciążliwe. Jeżeli tylko macie taką możliwość, zdecydowanie bardziej polecam wypożyczenie auta. Szczegółowy opis transportu zbiorowego w Albanii znajdziecie w naszym przewodniku.

Syri i Kalter | Albania na własna rkę
Syri i Kalter

Przykładowe połączenia:

Tirana – Berat, 400 lek, co pół godziny od 05:00 do 17:30

Tirana – Saranda, 1500 lek, kilka połączeń w ciągu dnia, większość przed południem, ostatnie o 16:30.

Saranda – Ksamil, 100 lek, od 05:00 rano, ostatni autobus o 20:30 według rozkładu.

Szkodra – Tirana, 400 lek, od 05:00 rano do 18:00

Gjirokastra – Saranda, o ile mnie pamięć nie myli 300 lek, bardzo dużo połączeń, ostatnie o 18:30, chociaż czekałam po drodze z Blue Eye na jakiś autobus przez dwie godziny i ostatecznie skończyło się na taksówce.

Tirana – Durres – 150 lek, mnóstwo połączeń od wczesnych godzin porannych do 21:00 wieczorem.

Saranda – Himare, cena nieznana, co dwie godziny od 06:00 do 13:00, ponoć ten o 13:00 potrafi nie przyjechać.

Maja e Vajushes | Albania na własną rękę
Maja e Vajushes

Taksówki między miastami

Czasem koniecznie jest złapanie taksówki i dojechanie nią do innego miasta. Ceny są o wiele wyższe, niż w przypadku jazdy autobusami, ale w porównaniu do cen w innych krajach europejskich, to nie ma tragedii. Kilka razy mieliśmy okazję korzystać z albanskich taksówek. Zawsze wybieraliśmy oznaczone, oficjalne, na postoju lub zamawiane z oficjalnej firmy. Taksometr jest rzadko kiedy włączany, dlatego przed wejściem do pojazdu warto upewnić się co do ceny i ewentualnie ją negocjować. Wówczas często pada propozycja włączenia taksometru. Te są zazwyczaj używane na terenie miast, a przejazdy taksówkami między nimi mają z góry narzuconą cenę.

Plaża w Dhermi | Albania na własną rękę
Dhermi

Przykładowe ceny

Pamiętajcie, że są to ceny jedynie orientacyjne!

Jezioro Bovilla z Tirany – 3500 LEK

Zamek Lekursi z Sarandy- 700/800 LEK w jedną stronę

Ksamil z Sarandy w nocy – 2500 LEK

Shkoder Lake Resort ze Szkodry – 1400 LEK

Obrzeża Vlory do centrum miasta – 2000 LEK (zamiana przez telefon i przepłacona)

Koman ze Szkodry – 7000 LEK.

Plaża Livadhi z Himare – 900 LEK

Centrum Sarandy z Plaży Mango (zamówiona przez telefon i też raczej przepłacona)

Taksówka na terenie miast – 400-700 LEK

Park Narodowy Doliny Valbony | Albania na własną rękę
Dolina Valbony

Komunikacja miejska w Tiranie

Tirańską komunikację miejską obsługują wygodne i nowoczesne autobusy. Bilet jednorazowy kosztuje 40 leków, a kupuje się je w autobusie u konduktora. Mapę z przystankami i trasami autobusów możecie znaleźć na tej stronie, chociaż nie jest ona zbyt intuicyjna i wygodna).

Półwysep Karaburun | Albania na własną rękę
Półwysep Karaburun

Wycieczki zorganizowane a Albania na własną rękę

Podróż po Albanii znacznie ułatwiają transfery zorganizowane. Tam gdzie nie da rady dotrzeć autobusem, często można dojechać podczas jednodniowej wycieczki zorganizowanej. Przykładem jest Jezioro Koman i Dolina Valbony. W te miejsca można dostać się tylko autem lub korzystając z płatnego transferu Komani Lake Ferry. Z kolei ze Szkodry do theth dojedziecie tylko turystycznym busikiem Thethi Paradise. Rejs po rzece Shala oferuje m.in. Koman Lake Holiday.

Jeśli nie macie jak dostać się do Kanionu Osumi, to z Beratu możecie was tam zabrać kierowca z Berat City Tours za 55 euro. Dużo wycieczek można znaleźć na stronie Viator. Niestety, ich ceny są zaskakująco wysokie. Jednak dla osób, które zamierzają podróżować po Albanii bez auta może to być jedyne rozwiązanie, by zobaczyć niektóre atrakcje.

W Albanii dzialają nawet polskie biura turystyczne oraz przewodnicy, między innymi Kaki Tours, Moja Albania czy Eryk w Gjirokastrze i rezydentka Ela w Sarandzie. Wiele, o ile nie większość biur, nie ma swoich stron w internecie, dlatego wycieczek warto też szukać na miejscu lub grupach na Fb.

Rzeka Shala w Albanii | Albania na własną rękę
Rzeka Shala

Autostop w Albanii

Autostop działa w Albanii dobrze. Podobno zwyczajowo za przejazd powinno się dorzucić kierowcy do paliwa. Podczas naszego stopowania kierowca nie chciał o tym słyszeć. Kierowcy często zatrzymują się, by nas przeprosić, że nie mogą nas zabrać. Ale ostatecznie trafił się nam w końcu przejazd do Tirany. Innym razem nie mieliśmy jak dojechać z Lepushe do Szkodry. Ale pocztą pantoflową w hotelu dowiedziano się, że ktoś kolejnego dnia będzie jechał do miasta i kazano nam czekać w kawiarence będącej centrum życia wioski. Tam o 6 rano przejeżdżał kierowca, który zabrał nas do Szkodry za 600 LEK. Na krótszych trasach może to być 200-300 LEK. Najlepiej pytać kierowcy ile dołożyć się do paliwa.

Most w Tamare | Albania na własną rękę
Most w Tamare

Bezpieczeństwo w Albanii

Albania na własną rękę to dobry pomysł! Ten kraj uznawany jest za dość bezpieczny. W trakcie naszych wielokrotnych podróży do Albanii czuliśmy się tam bardzo bezpiecznie, pomimo różnych dziwnych historii, które słyszeliśmy na ten temat. Oczywiście zawsze powtarzamy, że nie mamy monopolu na wszystkie doświadczenia, także wiadomo, że wszędzie może nas spotkać przykra sytuacja – jak i w domu, tak i w Albanii. Ale kraj ten uchodzi za kraj bezpieczny do podróżowania. Polska podpisała z Albanią umowę o bezpłatnym leczeniu, ale z racji niskiego standardu służby zdrowia, lepiej wykupić prywatne ubezpieczenie.

Warto tak jak wszędzie uważać na siebie, w tłumie pilnować swoich rzeczy. Będąc w górach pamietajcie, że tam nie działa odpowiednik polskiego GOPRu i w razie wypadku będziecie zdani na siebie. Na każdym kroku spotykaliśmy się z ogromną życzliwością Albańczyków. Do podróży do Albanii nie są koniecznie żadne szczepienia. Pamiętajcie też, że w Albanii występują trzęsienia ziemi, więc warto przyswoić zasady zachowania w takim momencie. Dobrze jest uważać na drogach, bo zdarzają się wariaci za kółkiem (chociaż my osobiście nigdy nie mieliśmy na albańskich drogach żadnych rzykrych czy niebezpiecznych sytuacji).

Kanion Osumi | Albania na własną rękę
Kanion Osumi

Plaże w Albanii

Plaże w Albanii są naprawdę piękne! Okolice Ksamilu porównywane są do Karaibów. Większość albańskich plaż na południu jest kamienista lub żwirowa, a woda błękitna, czysta, przejrzysta. Jeżeli wolicie piaszczystą plażę z łagodnym zejściem do wody, to warto rozważyć północ Albanii i np. Velipoja (ale tutaj z kolei widoki nie są tak zachwycające, jak na południu). Ksamil jest bardzo popularny i tłoczny w trakcie wakacji. Do tego nie wszystkim odpowiadają leżaki na ciasnych plażach. Za to woda w Ksamilu jest naprawdę piękna. Po sezonie w miejscowości powinno być spokojniej. O Durres krążą różne opinie. Plaże są długie i piaszczyste, ale niezbyt urodziwe. Miasto to raczej betonowy kurort bez pięknych widoków. Za to baza turystyczna jest na dobrym poziomie.

Na które nadmorskie miasta i wioski warto zwrócić uwagę?

  • Dhermi
  • Gjipe
  • Jale
  • Himare
  • Okolice Ksamilu
  • Lukova
  • Qeparo
  • Vlora
  • Półwysep Karaburun
  • Saranda
  • Vuno
  • Orikum
Plaże w Ksamilu | Albania na własną rękę
Ksamil

Gdzie spać w Albanii?

Baza noclegowa w Albanii jest urozmaicona, można tam znaleźć naprawdę fajne hotele. Do tego ceny noclegów są niewygórowane. Ceny zaczynają się od 30-40 zł za noc, chociaż w tych cenach nie zawsze są to obiekty godne polecenia. Dobry standard i lokalizacje można już zarezerwować za 80-150 zł za noc. Powyżej 200-300 zł można znaleźć naprawdę dobry standard. W głębi kraju jest taniej niż nad morzem. W Albanii można znaleźć zarówno noclegi dosłownie za grosze, jak i luksusowe hotele w wyższych cenach – jednak wciąż tańszych, niż w innych europejskich krajach (porównując podobny standard).

W Albanii powstaje coraz więcej hoteli, pensjonatów, butikowych hotelików, hosteli, bungalowów, rzadziej prywatnych domów z basenem. Prym wiosą apartamenty na wynajem. Pokoje rezerwowaliśmy jak zawsze przez Booking, raz czy dwa na ostatnią chwilę. Oprócz tego noclegi w Albanii można znaleźć na Airbnb. Wiele turystów szuka noclegów na grupach na FB, co moim zdaniem jest kiepskim pomysłem – wtedy łatwo zostać oszukanym. Łatwo jest znaleźć nocleg nawet na ostatnią chwilę w sezonie, chociaż te najlepsze będą już zaklepane z wyprzedzeniem. W popularnych kurortach nad morzem na ulicach często czekają „naganiacze” oferujący noclegi.

Jeżeli chodzi o kurorty, to trzeba pamiętać, że poziom takich hoteli może (ale nie musi) ciut odstawać od poziomu noclegów w Grecji czy we Włoszech – pisaliśmy o tym w artykule „Czy warto jechać do Albanii?”. Warto pamiętać, że pierwszy lot czarterowy przyleciał do Albanii dopiero w 2016 roku, więc albańska turystyka jest tak naprawdę w powijakach. Owszem, rozwija się bardzo szybko, ale Albańczycy dopiero się jej uczą.

Rzeka Osum | Albania na własną rękę

Nasze ulubione noclegi w Albanii podczas podróży na własną rękę

Hotel Ansel w Beracie – przepięknie położony hotelik w tradycyjnym, kamiennym domu. Pokoje urządzone w typowym dla regionu stylu, ale bardzo komfortowe, czyste, przestronne. Bardzo wygodne łóźka, pyszne śniadania i świetna lokalizacja. Za jedną noc płaciliśmy około 150 zł.

Nocleg w Beracie | Albania na własną rękę
Hotel Ansel w Beracie

Villa Jezerce – to tak naprawdę szereg drewnianych domków ze wspaniałym widokiem na góry, pięknym ogrodem i świetną restauracją. Bardzo klimatyczne miejsce!

Atelier Boutique w Szkodrze – pięknie urządzony, butikowy, klimatyczny hotel (a raczej hotelik). Świetna lokalizacja, ładne pokoje, bardzo czysto i komfortowo, wygodne łóźka, dobra restauracja hotelowa i smaczne śniadania. Za jedną noc płaciliśmy 100 zł.

Nocleg w Szkodrze | Albania na własną rękę
Atelier Boutique w Szkodrze

Shkoder Lake Resort – magiczne miejsce! Oprócz pola campingowego w resorcie dostępne są domki drzewach oraz butikowe namioty. Do tego na gości czeka plaża z leżakami, pomost, kajaki, restauracja, boiska i piękne widoki. Fantastyczny camping!

Allure Boutique w Tiranie – przepiękny, czterogwiazdkowy hotel! Nowoczesne i przytulne pokoje, pomocna i miła obsługa, wygoda i czystość, dobra lokalizacja. Noc w pokoju dwuosobowym ze śniadaniem za 150 zł.

Apart Hotel Lili 2 w Sarandzie – nowoczesne, przestronne mieszkania z niesamowitym widokiem na morze i Sarandę. Czysto, dużo miejsca, wygodnie, kuchnia, rozległy widok z dużego tarasu. Jeden z naszych najfajniejszych noclegów w Albanii.

Area Hotel w Ksamilu – nowoczesny hotel czterogwiazdkowy w dobrej lokalizacji. Pokoje są ładnie urządzone i wygodne. Na plus wspaniała obsługa, ciekawe śniadanie i basen. Hotel jest niewielki, nie przytłacza.

Himara Hostel – świetny hostel w Himare, kilka minut pieszo od centrum miejscowości. Pokoje są proste, ale wygodne. Korzystałam z pokoju prywatnego. Na plus niskie ceny, proste śniadania i rewelacyjny wystrój.

Scala Bungalows – magiczne miejsce. Tuż przy plaży Livadhi, ze świetnym widokiem, proste i klimatyczne, wygodne. Na miejscu bardzo fajna restauracja, w któej warto zjeść śniadanie lub obiad.

B&B Visar Rooms we Wlorze – pięknie urządzone pokoje w dobrej lokalizacji we Wlorze, przy morzu. Chociaż pensjonat to nazwa raczej na wyrost. To po prostu kilka pokoi z prywatnymi łazienkami na wynajem.

Bourbos Summer Rooms – mój ulubiony nocleg w Himare. Piękne, wygodne i doskonale urządzone pokoje, duży taras z leżakami i widokiem, dobra lokalizacja.

Gdzie i co zjeść w Albanii?

Kuchnia albańska jest naprawdę pyszna, ale też podobna do kuchni macedońskiej i greckiej. Będąc w Albanii warto spróbować owoców morza i ryb, a także świeżych warzyw i sałatek, na przykład sałatki szopskiej lub greckiej. Grillowane warzywa również będą dobrym wyborem. Koniecznie spróbujcie też albańskich serów. Z kolei japrak, to gołąbki zawijane w liście winogorn. Mięsożercom polecamy kebaby, kofty, tave kosi (jagnięcinę w sosie jogurtowym). Pilaf me pule – kurczak pieczony z ryżem. Ciekawym daniem jest coś w rodzaju polenty z wątróbką. A na deser oczywiście baklawa, byrek, baka moczona w wodzie, ryż z cynamonem i orzechami.

Nasze ulubione restauracje w Albanii

Tek Zgara Tirones 1 – pysznie, lokalnie i niedrogo. Jedno z najsmaczniejszych miejsc, jakie odwiedziliśmy w Albanii! Ciężko o wolny stolik, w środku mnóstwo Tirańczyków.

Shoket – dobre ryby i owoce morza, wszystko świeże i aromatyczne, aż ślinka cieknie na samo wspomnienie. Restauracja zlokalizowana przy plaży w Velipoja. Makaron z owocami morza za 600 lek.

Margjeka – restauracja połączona z hotelem w Dolinie Valbony. Proste dania z lokalnych składników, wszystko smaczne i świeże. Najlepsza opcja na obiad w okolicy.

Lili Homemade Food w Beracie – najlepsze jedzenie, jakie jadłam w Albanii. Aż trudno to opisać. Kilka stolików na krzyż między tradycyjnymi domami z kamienia, gdzie uwija się jak mrówka właściciel restauracji. Wszystkie dania przygotowuje jego żona. W karcie ledwie kilka lokalnych pozycji i wino, ale jakie to wszystko było pyszne! Ricotta z czosnkiem i pomidorami będzie mi się śniła po nocach. Za to i tradycyjną koftę i wino zapłaciłąm 1000 leków (36 zł). To było jedno z moich najlepszych doświadczeń kulinarnych w życiu.

Lili Homemade Food | Albania na własną rękę
Lili Homemade Food w Beracie

Summer w Sarandzie – rewelacyjne jedzenie! Pata z owocami morza pierwszorzędna, do tego pyszne, swojsko smakujące tzatziki no i ta sałatka… niby nic takiego, zwykłe pomidory i ogórki, ale to chyba najlepsza sałatka jaką kiedykolwiek jadłam. Bardzo polecam tą restaurację podczas pobytu w Sarandzie! Za makaron z owocami morza, tzatziki, wodę, frytki i sałatkę zapłaciłam 1600 lek (około 60 zł). Sporo jak na Albanię, ale naprawdę warto, no i zamówiłam dużo.

Grill Bar Peja w Szkodrze – typowe albańskie dania. Mięsożercy polubią to miejsce, ale i wegetarianie znajdą coś dla siebie. Duży wybór sałatek. Bardzo polecam kebab i koftę. Za dużą ucztę zapłaciliśmy około 40 zł.

Tradicional Odaja w Gjirokastrze – fajny klimat, bardzo rozsądne ceny, dobra lokalizacja, smaczne lokalne potrawy. Warto spróbować smażonych warzywnych placuszków, zapiekanego sera w miodzie i sezamie oraz kulek ryżowych.

Gdzie zjeść w Albanii | Tradicional Odaja w Gjirokastrze
Tradicional Odaja w Gjirokastrze

Guvat Restaurant w Ksamilu – duży taras, piękny widok, potężny wybór i same smaczne rzeczy. Może nie jakiś szał, ale bardzo przyzwoite jedzenie. Jeśli zgłodniejecie w trakcie plażowania, to można tu spokojnie przysiąść. W ofercie mają też śniadania.

Guvat w Ksamilu | Albania na własną rękę
Guvat w Ksamilu

Albania na własną rękę czy z biurem podróży?

To zależy, czego oczekujecie. Wypoczynku i wakacji, to z pewnością łatwiej i wygodniej będzie lecieć prosto z Polski z biurem podróży. Pamiętajcie, że turystyka w Albanii tak naprawdę dopiero się rozwija. Może się zdarzyć (ale nie musi), że kurort, hotel będzie odstawał nieco poziomem od podobnych mu obiektów w Grecji, Hiszpanii, we Włoszech. Dotyczy to osób, które podróżują do eleganckich i luksusowych miejsc. Albania się rozwija, ale jeszcze brakuje jej trochę pod tym względem do innych kraków w basenie Morza Śródziemnego.

Góry w Albanii | Albania na własną rękę
Góry Przeklęte w Dolinie Valbony

Z kolei Albania na własną rękę to doskonały pomysł dla osób, które chcą zwiedzać, poznać nową kulturę, ludzi i lubią podróżować samodzielnie. Wyjazd do Albanii może się okazać niemałym wyzwaniem, bo w tym kraju nie zawsze wszystko działa tak idealnie, jak np. w zachodniej Europie. Może jeżeli jest to Wasz pierwszy wyjazd za granicę, to wybrałabym biuro lub inny kierunek. Jednak gdy to jedna z kolejnych podróży, to spokojnie dacie sobie radę sami.

Płatność kartą, bankomaty

Bankomaty są ogólnodostępne, jednak często brakuje możliwości płacenia kartą. Dlatego warto mieć zawsze zapas gotówki. Większość bankomatów pobiera prowizję w wysokości 500 leków, niektóre 350 leków. Jedyny bankomat, który nie pobierał prowizji, to Credins Bank. Bez problemu można go znaleźć w Sarandzie, Szkodrze czy Gjirokastrze.

Na forach internetowych krążą informacje, że nie ma problemu z płątnością kartą. Mam na ten temat inne zdanie. Na przykład podczas ostatniego tygodnia w Albanii udało mi się zapłacić kartą tylko dwa razy – w restauracji w Sarandzie i w Big Market w Szkodrze. Za każdym razem był jakiś problem – albo płatność od 1000 lub 2000 leków, albo nie ma terminala, albo terminal zepsuty. Dlatego zawsze miejsce ze sobą gotówkę! W Albanii korzystamy z karty Revolut.

Widok na Kanion Osumi | Albania na własną rękę
Kanion Osumi

Internet

Albania nie należy do UE, dlatego nie mamy tam darmowego roamingu. Połączenia z Polską czy z internetem są drogie. Dlatego warto zaopatrzyć się w karte SIM. Jest to dość łatwe, bo sklepy firm telekomunikacyjnych znajdują się w większości turystycznych miast i są dobrze oznaczone.

Zabytkowe centrum Gjirokastry | Albania na własną rękę
Gjirokastra

Polecam firmę Vodafone, która swój punkt ma na lotnisku w Tiranie. Za pakiet z 20 GB internetu zapłaciłam 1500 leków (około 55 zł) i to spokojnie wystarczyło mi na cały wyjazd. Na miejscu nie można płacić kartą. Podczas zakupu zostaniecie poproszeni o okazanie jakiegoś dokumentu. Pracownik sklepu może pomóc wam włączyć nową kartę, ale nie ma w tym nic trudnego. Wystarczy wyciągnąć starą i włożyć nową oraz wpisać nowy pin.

Pozostałe informacje praktyczne

Dokumenty – Polaków nie dotyczy obowiązek wizowy. Do Albanii możemy wjechać na podstawie dowodu lub paszportu ważnego minimum trzy miesiące od planowanego terminu wyjazdu z kraju.

Prawo jazdy – Albania uznaje polskie dokumenty, a oprócz prawa jazdy kierowcy muszą posiadać zieloną kartę (ubezpieczenie OC).

Język – ciężko tu generalizować, czy w Albanii łatwo się dogadać po angielsku. Zależy jak traficie. W obiektach turystycznych nie powinno być problemu. Albańczycy często mówią też po włosku. Poza turystycznymi miejscami może być trudniej, tak samo podczas rozmowy ze starszym pokoleniem. U nas wyglądało to tak, że jak ktoś nie znał angielskiego to zaraz biegł szukać kogoś, kto znał (najczęściej było to dziecko lub osoba z młodszego pokolenia). Na dworcach czy restauracjach nie ma problemu, wystarczy wskazać danie w menu lub powiedzieć nazwę miejscowości, do której jedziecie. Także język nie stanowi problemu.

Szlaki w górach – wbrew temu, co można znaleźć w często już nieaktualnych przewodnikach, najpopularniejsze szlaki w Albanii są bardzo dobrze oznaczone i wciąć oznaczane są kolejny górskie trasy.

Park Narodowy Theth | Albania na własną rękę
Theth

Biwakowanie – namioty można rozbijać wszędzie, także na plażach.

Waluta – walutą Albanii jest lek, a kurs walut jest stały. W wielu miejscach można płacić w euro. Prawie we wszystkich miejscach podawano nam cenę w euro (za noclegi, wycieczki, czasem za kolację). My zawsze płaciliśmy w lekach. Często zdarza się, że Albańczycy mówią, że coś (np. przejazd taksówką) kosztuje 5000 leków (stare pieniądze, kwestai przyzwyczajenia), a tak naprawdę chodzi im o 500 leków, dlatego zawsze lepiej dopytać.

Co ze sobą zabrać – koniecznie krem z filtrem i okrycie głowy. Do tego jeśli wybieracie się na południe kraju, buty do kąpieli morskich.

Przydatne stronyoficjalna strona albańskiej turystyki.

Gjirokastra | Albania na własną rękę
Gjirokastra

Jak widzicie, Albania na własną rękę to nie jest taki zły pomysł. Podczas tej podróży możecie spotkać gościnnych Albańczyków, przeżyć świetne przygody, zobaczyć niesamowite krajobrazy i poznać nowe smaki. Czego chcieć więcej?

Magda

14 odpowiedzi na “Albania na własną rękę. Informacje praktyczne”

Miałam okazję być w Albanii wiele lat temu, kiedy w drogach były dziury jak kratery. Niewiele wtedy zobaczyliśmy, ale Wasz wpis zachęcił do ponownego odwiedzenia tego kraju. Zobaczymy, może niedługo…

Obecnie główne drogi są lepsze niż w Polsce. Jechaliśmy własnym samochodem i wielu Polaków tak tam podróżuje.

hej,
Zdecydowanie na własną rękę. Przy pierwszej podróży turoperatoea wykorzystac do transferu i ew. zabezpieczenia lokum, może ze sniadaniem aby nie odczuwać rankiem dyskomfortu. W parze albo rodzinie kazda organizowana przez operatora wycieczka kosztuje tyle co wynajem auta na parę dni… Niby przewodnik, niby jakieś informacje, ale tempo zabija wszystko. A TAM trzeba poowooluutkuuu, ze smakiem chłonąć plaże, widoki, naturę, ludzi i smaki właśnie. Warto zatrzymać się w maleńkień osadzie (daleko od szosy), poszukać oliwy, owoców albo jagnięciny i sera. Plaza Gipje bez noclegu na niej to się nie liczy…

Byłam z rodziną w Albanii w ubiegłym roku. Piękny kraj. Zwiedziliśmy północ. W tym roku wybieramy się na południe. Bilety lotnicze są, plan też 😉 Nie rozumiem tylko kompletnie dlaczego cena wynajęcia samochodu zwiększyła się w ciągu roku 3-krotnie!!!

No właśnie też się 'przeraziłam’ ceną samochodu. My do Albanii pierwszy raz. Macie jakąś sprawdzoną wypożyczalnię na lotnisku?

my niestety pomóc nie możemy, bo zawsze podróżujemy transportem zbiorowym 🙁 ale może na Facebooku na grupie Nasza Albania znajdziecie jakieś informacje

W Tiranie – przy terminalu – cała masa wypożyczalni tych sieciowych jak i lokalnych „makina me qera”.
„Tirana air port rent a car” w wyszukiwarce i dostaniesz kilkadziesiąt wyników wraz z opiniami, diametralnie różnymi opiniami…
Korzystałem z Avis, Budget, Alamo rezerwacja on-line.

my podobnie, w tym roku ponownie południe wraz z „interiorem” – Korcza, Tomorrit, Valamara, Kanion Osumi, Permet, no i powrót wybrzeżem od Butrintu do Vlory…
Tak, wzrost cena najmu samochodu poraża – pewnie to prawa rynku dały o sobie znać. a jak zechcesz 4×4 to juz kosmos, ale nie ma wyjscia…
Dzisiaj Albania to chyba drugi, z tych bardziej popularnych celów wyjazdów w Europie. Brak ograniczeń Covidowych swoje zrobił.

Orientujecie się może czy trzeba mieć międzynarodowe prawo jazdy? Różnie piszą na stronach.

Czyta się znakomicie. Informacje na wagę złota, podane w sposób zwięzły i wszystko co ważne. Bardzo pomocne zwłaszcza gdy wybieramy się na własną rękę, zresztą jak zazwyczaj. Poruszać będziemy się komunikacją publiczną i nie wykluczamy skorzystania z polskich biur organizujących wycieczki, tam gdzie będzie trudniej dojechać i wrócić. Wyrazy uznania i podziękowania. Bardzo inspirujące i podane w rzetelny sposób. Z początkiem października będziemy w Albanii.

Czyta się znakomicie. Informacje na wagę złota, podane w sposób zwięzły i wszystko co ważne. Bardzo pomocne zwłaszcza, że wybieramy się na własną rękę, zresztą jak zazwyczaj. Poruszać będziemy się komunikacją publiczną i nie wykluczamy skorzystania z polskich biur organizujących wycieczki, tam gdzie będzie trudniej dojechać i wrócić. Wyrazy uznania i podziękowania. Bardzo inspirujące i podane w rzetelny sposób. Z początkiem października będziemy w Albanii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *